Warzywa i owoce to antidotum dla śmieciowego jedzenia

autor: Agnieszka Jarosz

Każdy z nas codziennie powinien zjadać ok. pół kilograma warzyw i owoców. Dużo? Niekoniecznie. To właściwie jedno jabłko, garść malin, trzy marchewki, nieco sałaty, pomidor i ogórek. Tak niewiele wystarczy, by poprawić stan swojego zdrowia. Mimo to nie zawsze stosujemy się do tych wytycznych. Za to wchłaniamy niezliczone ilości przetworzonych produktów, które niekorzystnie wpływają na nasz organizm.

Adobe Stock

Dlaczego tak się dzieje? Powodów jest wiele. Pierwszy z nich to zbyt mała wiedza dotycząca zbilansowanej diety. Wystarczy jednak wprowadzić do menu kilka prostych zasad, by to zmienić. Jak zacząć detoks od przetworzonej żywności? Czym się kierować? I czy owoce oraz warzywa są dobrym antidotum na wysoko przetworzoną żywność? O tym wszystkim rozmawiamy z Izą Czajką, fizjolożką żywienia, dietetyczką i autorką poradników o zdrowym trybie życia.

Agnieszka Jarosz: Jakimi zasadami kierować się przy codziennych wyborach żywieniowych? Dlaczego wysoko przetworzona żywność źle działa na nasz organizm?

Iza Czajka: Wysoko przetworzona żywność zawiera mnóstwo soli, cukru, tłuszcze nasycone, w tym niezdrowe tłuszcze trans, a także stabilizatory, wzmacniacze smaku, barwniki, konserwanty. Jednym słowem – śmieci. Nie pozostaje to bez wpływu na nasz organizm, szczególnie wtedy, gdy już zmagamy się z jakimiś schorzeniami, na przykład chorobami przewodu pokarmowego, cukrzycą, nadciśnieniem. Wysoko przetworzone produkty naprawdę mogą nam zaszkodzić.

Jak ograniczyć ich spożycie? Krok po kroku. Powoli zamieniajmy niezdrowe produkty na ich zdrowszą wersję. Zamiast kolorowych napojów – kupmy 100-proc. sok. Zamiast chipsów – suszone owoce czy beztłuszczowy popcorn. Zamiast mięsa spróbujmy ryby lub jego odpowiedników roślinnych. Zamiast gotowej sałatki – zróbmy swoją. Jednocześnie stopniowo wprowadzajmy świeże warzywa i owoce, eliminujmy sól, cukier i pieczywo cukiernicze: słodkie bułki, „oponki”, drożdżówki.

Czy istnieją konkretne zasady żywieniowe? Jeśli tak, to jakie?

Ja polecam kierować się zasadą „zdrowego talerza”. Zastąpił on obowiązującą do tej pory i mało czytelną Piramidę Zdrowego Żywienia. Jego zaletą jest widoczna rekomendacja spożycia różnorodnych produktów codziennie, co stanowi podstawę zdrowego stylu życia. Połowę talerza powinny zapełniać warzywa i owoce. Zawsze. Najlepiej różnorodne i intensywnie wybarwione. Kolory wynikają z różnorodnych składników, które powinniśmy dostarczyć do organizmu dla zdrowia. Warzywa powinny dominować na tej połówce i stanowić 2/3, resztę powinny stanowić owoce.

Druga część talerza to po połowie produkty zbożowe oraz tłuszcze i białka. Na talerzu powinny się znaleźć kasze, ryż, chleb, najlepiej pełnoziarnisty. Mały udział w tej części talerza zajmują tak charakterystyczne dla diety zachodniej (w tym również polskiej) mięsa. Tutaj to przede wszystkim ryby oraz chude mięsa. Tę część uzupełniają inne zdrowe produkty – orzechy, nasiona roślin strączkowych, jaja, nabiał.

Możemy w taki sposób przygotować każdy posiłek. Ważne, by zawsze zawierał warzywa i owoce, niekoniecznie wędliny czy mięso.

Beko HarvestFresh w kolorze czerwonym

No właśnie. Dlaczego w naszej diecie powinno być jak najwięcej warzyw i owoców? Czy można się nimi najeść?

Jest mnóstwo ich zalet. Przede wszystkim chronią nasz organizm. Zapobiegają chorobom, także nowotworowym (np. pomidory, czosnek, brokuły), wspomagają leczenie, np. otyłości lub nadwagi, bo wspomagają metabolizm (grejpfrut, gruszka, kiwi), zwalniają procesy starzenia się organizmu (imbir, jeżyny, truskawki, czerwona kapusta, papryka). Na przykład witamina A idealnie uszczelnia nabłonek układu oddechowego czy pokarmowego, a witamina C trwale nas chroni przed infekcjami, co potwierdzone jest naukowo. Najlepsze są oczywiście naturalne źródła witamin, czyli pożywienie.

Warzywa i owoce dostarczają organizmowi witamin, minerałów i związków biologicznie aktywnych, przy niskiej wartości kalorycznej, ale jednocześnie dają sytość i dbają o nasz dobry nastrój.

Każdego dnia powinniśmy spożywać ok. pół kilograma warzyw i owoców. Tych pierwszych więcej, bo ok. 2/3, tych drugich ok. 1/3. Najlepiej dodawać je do każdego posiłku. Mogą być surowe, gotowane, parowane, wyciskane. Ważne, by były.

Są kraje, w których głównym źródłem pożywienia jest ryż, za to bardzo mało warzyw i owoców. Społeczeństwa te są bardzo podatne na różnego rodzaju pandemie i choroby, bo tamtejsza dieta jest zbyt monotonna.

A jeśli zjemy ich zbyt dużo? Czy może to doprowadzić do przewitaminowania?

Warzywa i owoce są doskonałym źródłem minerałów oraz witamin i nie powinno ich zabraknąć w naszej diecie. Ale jak wiadomo, wszystko należy przyjmować w umiarze. Nasze stany kliniczne czasami powodują, że musimy baczniej przyglądać się temu, co jemy.

Wiele warzyw zawiera sporo błonnika, jeśli zatem zjemy go więcej, niż potrzeba, efektem może być zbyt szybki pasaż jelitowy. Niektóre z owoców powodują procesy fermentacyjne w jelitach, więc będziemy się czuć niekomfortowo. Poza tym wiele owoców zawiera sporo cukrów prostych (na przykład banany, winogrona, śliwki, czereśnie, mandarynki, czarna porzeczka) i mogą one doprowadzić do podwyższenia poziomu cukru we krwi.

Jeśli chodzi o witaminy, to faktycznie możemy je przedawkować, szczególnie wtedy, gdy dodatkowo wzmacniamy się suplementami. Przykładem jest witamina A (retinol, beta-karoten) czy C. Pierwsza z nich może kumulować się w wątrobie, co w efekcie może doprowadzić do jej zwłóknienia, z kolei nadmiar witaminy C powoduje na przykład ryzyko rozwoju kamicy nerkowej.

Warto więc rozsądnie wszystko dawkować. A przede wszystkim nie ulegać modom i wszechobecnym zabiegom marketingowym.

Idziemy na zakupy. Do koszyka wkładamy mnóstwo owoców i warzyw, a w domu okazuje się, że jest ich jednak za dużo. Co wtedy? Jak je przechowywać? I w jakiej kolejności konsumować?

Niestety bardzo często zdarza się, że kupujemy za dużo. A potem wyrzucamy. Choć warzywa i owoce najlepsze są najświeższe, to możemy chwilowo zatrzymać ich proces przydatności do spożycia, przechowując w lodówce lub chłodnym, zimnym miejscu. Nie tracą wówczas wartości odżywczych. Najdłużej możemy przechowywać te warzywa i owoce, które mają mniej wody – buraki, kapustę, marchewkę, pietruszkę, seler, ziemniaki. Zdecydowanie krócej – sałatę, ogórki, cukinię, fasolkę szparagową, brokuł, bób, a nawet dynię. Te ostatnie powinniśmy jeść w pierwszej kolejności.

Jak wykazały badania przeprowadzone przez niezależny instytut Intertek, świeże warzywa i owoce pod wpływem naturalnego cyklu słonecznego dłużej zachowują witaminy A i C. Fakt ten wykorzystano w lodówkach Beko HarvestFresh, które dzięki kombinacji światła o barwach zielonej, niebieskiej i czerwonej dokładnie odtwarzają rytm dnia i nocy, pozwalając przedłużyć świeżość warzyw i owoców.

Ważne też, by odpowiednio grupować produkty, które przechowujemy. Na przykład połączenie marchewki i gruszki powoduje, że marchewka staje się szybko gorzka. A pozostawienie obok siebie jabłka i banana sprawi, że banan zbyt szybko dojrzeje. Jabłka bowiem wydzielają dużo etylenu, który przyspiesza dojrzewanie i w efekcie powoduje szybsze psucie.

Co, jeśli jednak nie wszystko zdążymy zjeść? Możemy zamrozić. Wiele owoców i warzyw się do tego nadaje. Nawet pomidory.

Najgorszym rozwiązaniem jest doprowadzenie do sytuacji, gdy na produkcie pojawiają się grzyby lub pleśń. Niektóre z grzybów wytwarzają toksyczne dla organizmu mykotoksyny, które kumulują się w ciele i wywołują choroby nowotworowe. Przykładem są osoby, które pracowały przez wiele lat przy fistaszkach. W orzechach tych często pojawiała się pleśń, a u pracowników diagnozowano nowotwory płuc.

Czy można zrobić detoks od przetworzonej żywności? Czy w ogóle jest skuteczny? I czy zawsze wyjdzie nam to na zdrowie?

Detoks to bardzo medialne słowo. I wprowadzające w błąd. Żeby zrobić detoks, musimy wiedzieć, jak pracują nasze narządy. Detoks może czasami przynieść organizmowi więcej szkód niż korzyści. Mam pacjentów, którzy po takich tygodniowych detoksach są dziś ciężko chorzy. A po zachwalanej diecie Dąbrowskiej można nabawić się cukrzycy II stopnia, jeśli ma się do niej predyspozycje genetyczne.

Każdy organizm jest inny, każdy zmaga się z innymi dolegliwościami i każdy potrzebuje czegoś innego. Niedobrym wyjściem jest korzystanie z gotowych diet, które często znajdujemy w sieci. Przed wszystkim dieta musi być zbilansowana i dostosowana do indywidualnych potrzeb organizmu. Dziś w dobie marketingu, pseudodoradców żywieniowych i osób medialnych, które mówią nam, jak żyć – wszystko to uległo destabilizacji.

A wystarczy zamienić tłuste jedzenie w nieco lżejsze i to spowoduje, że poczujemy się lepiej. Zamiast kotleta w panierce, zasmażanej kapusty i fasolki w bułce – przygotujmy jajko sadzone, surówkę z kapusty i fasolkę bez dodatków. Proste? Oczywiście. Do tego trochę owoców, soków, musów. I nie musimy korzystać z „cudownych” porad. Wystarczy umiejętnie zrobić zakupy, ograniczyć przetworzoną żywność i wprowadzić do diety świeże, naturalne produkty.

W ten sposób dostarczymy organizmowi wszystkiego, czego potrzebuje, bez wspierania się suplementami i bez potrzeby wprowadzania rygorystycznych diet. Jak już wspominałam – wszystko bowiem należy robić z umiarem i wiedzą.

Remontujemy kuchnię. Poznaj najważniejsze zasady

autor: Katarzyna Rapczyńska-Lubieńska

Kuchnia to serce każdego domu i nie ma w niej miejsca na przypadek. Strefa gotowania powinna być dobrze zaplanowana, meble i blaty trwałe, a sprzęt AGD najwyższej klasy. Marzysz o tym, by zmienić wystrój pomieszczenia? Skorzystaj z naszych porad!

Materiały prasowe

Współczesna kuchnia znacznie różni się od tych, którą znały nasze babcie. To miejsce pełne innowacji, coraz częściej zintegrowane z salonem. W trakcie rodzinnych spotkań możemy zaprezentować nasze kulinarne umiejętności, a nawet zaprosić gości na domowe warsztaty live cooking! Strona praktyczna gotowania powinna więc iść w parze z estetyką tego miejsca. Planując remont lub urządzając kuchnię od zera, zastanawiamy się, jakie materiały i sprzęty sprostają naszym potrzebom. Aby oszczędzić sobie czasu i niepotrzebnych wydatków, warto zwrócić uwagę na kilka kwestii.

Zrób projekt kuchni

Nie ma wątpliwości, że w kuchni liczy się funkcjonalność. Jeśli nie chcemy co chwilę przechodzić z jednego końca pomieszczenia na drugi, warto pomyśleć o odpowiedniej aranżacji. Najlepszym rozwiązaniem jest wydzielenie pięciu stref:

• strefa przygotowania (warto zadbać o odpowiedni blat i znaleźć miejsce na sprzęt kuchenny, a akcesoria powiesić np. na haczykach);

• strefa gotowania (tu mieści się płyta grzewcza, piekarnik, garnki i patelnie);

• strefa zmywania (ze zlewem, środkami czystości i zestawem koszy, np. oznaczonych kolorami zgodnie z zasadą segregowania śmieci);

• strefa zapasów (tzw. spiżarnia, w której trzymamy długoterminowe produkty spożywcze, np. mąkę, cukier, kakao czy płatki śniadaniowe);

• strefa przechowywania (talerze, kubki i miski trzymamy w szafkach, a sztućce i drobne akcesoria w szufladach, np. z wkładem).

Układ strefowy można zaplanować samodzielnie albo zwrócić się o pomoc do specjalisty, który pomoże rozwiązać ewentualne problemy. Niektóre sklepy meblowe oferują stworzenie takiego projektu bezpłatnie, pod warunkiem że skorzystamy z ich oferty.



Określ swoje oczekiwania

Zazwyczaj architekci wnętrz sugerują, by rozmieszczając kuchenne strefy, wziąć pod uwagę układ mebli.

W wielu domach sprawdza się wyspa, która zapewnia swobodny dostęp ze wszystkich stron – jest idealna jako blat roboczy i "centrum dowodzenia" w trakcie rozmowy z gośćmi. Nie każdy jednak może sobie pozwolić na taki wariant. Wiele bowiem zależy od metrażu oraz układu pomieszczeń. W małych kuchniach meble często ustawiane są w kształcie litery L, co daje dużą swobodę poruszania się. Najmniejsza ściana jest dobra na zlew – wtedy możemy przeznaczyć więcej miejsca na blat roboczy.

Jeżeli spędzamy sporo czasu w kuchni, meble i sprzęt powinny być wyjątkowo trwałe, a także odporne na uszkodzenia. Im mniej elementów aranżacji, tym bardziej widoczne będą ewentualne zadrapania – liczy się zatem jakość. Decydując się na całkowitą wymianę mebli, musimy brać pod uwagę dodatkowe koszty – najtańszy komplet mebli kupimy już za 1000 zł, ale cena rośnie proporcjonalnie do jakości tworzywa i metrażu. Tańszym rozwiązaniem może być pomalowanie starych mebli lub wymiana samych frontów i uchwytów.

Czas na blaty i kafelki

Malowanie ścian i sufitu to podstawowy etap każdego remontu. Niezależnie od wielkości pomieszczenia, najlepiej sprawdza się biel – jest uniwersalna i optycznie powiększa przestrzeń. Nie znaczy to, że nie możemy korzystać z innych kolorów – rynek kuchennego designu jest nimi wręcz nasycony. Pamiętajmy jednak, że farba powinna być odporna na wielokrotne szorowanie i zaplamienia. W minimalistycznych wnętrzach chętnie stosuje się również okładziny ścienne – na topie są płytki zarówno w dużym, jak i mniejszym formacie, a także dekoracyjne mozaiki czy spiek kwarcowy.



Jeśli chodzi o kuchenny blat, projektanci proponują twarde płyty z gresu z graficznym wzorem czarnego marmuru – materiał ten sprawdzi się również na ścianie, podłodze lub obudowie wyspy. Możemy też zdecydować się na blat i ścianę z tego samego materiału. Łatwiej wtedy zachować spójność w kompozycji, a przy okazji zadbać o czystość. Gdy nie możemy pozwolić sobie na opcję w postaci marmuru, wybierzmy alternatywę – np. konglomerat lub płytę laminowaną. Zamiast klasycznych płytek ściennych możemy też położyć niski pas ochronny z tego samego tworzywa co blat.

Wybierz sprzęt AGD

Gdy oszacujemy koszty związane z aranżacją, pozostaje nam instalacja urządzeń. Niezależnie od wielkości pomieszczenia, dobrym rozwiązaniem jest wybór sprzętu pod zabudowę. Dzięki temu kuchnia nie traci charakteru, wygląda estetycznie i harmonijnie łączy się z salonem. Niezbędnym wyposażeniem jest zlew z armaturą – może być emaliowany, ze stali nierdzewnej, granitowy lub z kompozytu. Warto zastanowić się, co będzie dla nas lepsze – płyta gazowa czy indukcyjna. Nowoczesne urządzenia AGD posiadają specjalne udogodnienia – np. w piekarnikach marki Beko mamy możliwość pieczenia konwencjonalnego lub parowego na kilku poziomach, a do tego sprzęt posiada funkcję samodzielnego czyszczenia oraz zabezpieczenie w postaci chowanych pokręteł.

Ważną częścią kuchni jest lodówka – ponieważ pracuje non stop, to, ile prądu zużywa, ma ogromne znaczenie. Duża liczba półek ułatwi utrzymanie porządku, a swobodna modyfikacja wnętrza pozwoli uniknąć problemów ze wstawianiem garnków. Standardem stają się też wydzielone komory na nabiał, półki na butelki, a także szuflady na warzywa i owoce. Co ciekawe, na rynku pojawiły się nowe lodówki Beko wyposażone w inteligentną technologięHarvestFresh , która imituje 24-godzinny cykl słońca, co pozwala przedłużyć świeżość warzyw i owoców. Co kilka godzin, imitując pory dnia w szufladzie lodówki, zmienia się kolor światła.



Każda z trzech barw światła ma określone właściwości. Niebieska wskazuje czas pobudki i fotosyntezy o świcie. Zielona imituje czas najsilniejszego światła słonecznego w środku dnia. Czerwona z kolei utrzymuje fotosyntezę aż do zmierzchu i jest wprowadzeniem do fazy nocnej – w czasie której w szufladzie na 12 godzin zapada ciemność. Dzięki temu żywność nie traci cennych witamin, a my możemy się cieszyć jej smakiem przez dłuższy czas. Wniosek? Przy zakupie AGD warto wracać uwagę na innowacje – nie tylko ze względu na modny design, ale również styl życia, jaki na co dzień prowadzimy.

Kompleksowy remont wymaga pracy i wysiłku, ale efekt końcowy często przechodzi nasze najśmielsze oczekiwania. Jeśli zainwestujemy w sprzęt najwyższej jakości, będziemy mogli cieszyć się piękną kuchnią przez wiele lat.

Sezonowe warzywa i owoce. Kalendarz na cały rok

autor: Katarzyna Rapczyńska-Lubieńska

Każda pora roku obfituje w inne dary natury, pełne wartości odżywczych. Im więcej spożywamy produktów dostępnych w danym sezonie, tym lepiej. Dlaczego? Regularne dostarczanie witamin nie tylko odmładza, ale też poprawia pracę wielu narządów, odtruwa organizm i wzmacnia go. Jeżeli masz taką możliwość, wybieraj to, co dostępne jest na straganach.

Adobe Stock



Jak przechowywać sezonowe warzywa i owoce?

Ziemniaki, marchew i jabłka można przechowywać w domu nawet do miesiąca. Są jednak produkty, które szybciej dojrzewają, jak banany i pomidory – trzeba je zjeść niekiedy w ciągu tygodnia. Owoce leśne, truskawki czy maliny najlepiej spożyć jeszcze tego samego dnia, w którym zostały kupione.

Warzywa i owoce należy myć bezpośrednio przed włożeniem do szuflady lodówki. Najlepszym sposobem na przedłużenie trwałości produktów jest chłód. Świeże owoce i warzywa powinno się przechowywać w dolnej części lodówki – czyli tam, gdzie panuje najniższa temperatura.

Nie trzymaj świeżych owoców i warzyw w torebkach foliowych – muszą mieć dostęp do powietrza. Jeśli nie wykorzystałeś wszystkiego, kawałki warzyw możesz umieścić w lodówce w specjalnych pudełkach na żywność. Nadmiar wilgoci pochłonie też warstwa ręcznika papierowego wyścielona w pojemniku.

uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij
Wyłącz Adblocka, aby w pełni cieszyć się zawartością tej strony.