Światło kontra wirusy, czyli jak nowoczesne AGD pomaga w walce o zdrowe życie i dba o dezynfekcję

autor: Materiał Partnera

W dobie pandemii koronawirusa o mało czym mówi się tyle, co o potrzebie stałego dbania o czystość. O wymogu jej zachowania przypominają nam odpowiednie komunikaty w miejscach pracy, restauracjach czy nawet stacjach benzynowych, które do tej pory raczej ze sterylną czystością się nie kojarzyły. Warto się jednak zastanowić, czy bez podobnych „przypominajek” będziemy pamiętać o dezynfekcji także w domu, którego przecież nie będziemy plakatować odpowiednimi broszurami.

Materiały prasowe

Na tę ogólnoświatową potrzebę odpowiedzieli już producenci AGD, wprowadzając na rynek nowoczesne urządzenia, które mają pomóc nam w utrzymaniu jeszcze lepszej higieny w domu i poza nim. Główną rolę sprawczą pełni tu światło UV, od dawna znane jako jeden z największych wrogów bakterii i wirusów.

Światło UV działa na wirusy i bakterie terminalnie. Działanie jego promieni sprawia, że molekularna struktura RNA i DNA mikroustrojów ulega kompletnemu rozpadowi, gwarantując niemal stuprocentową skuteczność. Dzięki temu możemy mieć pewność, że potraktowane odpowiednią dawką światła UV warzywa, owoce… czy nawet nasze ubrania, zostaną poddane efektywnej sterylizacji.



W lodówkach żarówki UV zainstalowane są na ogół w specjalnej szufladzie, a ich aktywacja na około 40 minut zagwarantuje nam dogłębną dezynfekcję żywności. Oczywiście nic nie zastąpi dokładnego mycia warzyw i owoców (a także rąk), ale tego, czego nie zmyje woda, pozbędzie się światło UV. Nie musimy się tu martwić także o jakieś specjalne układanie żywności (pomijając fakt, że produkty nie mogą leżeć jedno na drugim), bowiem o rozprowadzania światła dba specjalny algorytm i odpowiednie rozmieszczenie żarówek.

W pralkach działanie światła UV połączone jest ze specjalnymi programami prania w wysokiej temperaturze. Ich użycie to gwarancja prania, które docenią dzieci, właściciele zwierząt oraz alergicy. Podobne rozwiązanie stosowane jest również w nowoczesnych suszarkach automatycznych, coraz częściej goszczących w polskich domach.

Wreszcie, producenci AGD oferują także specjalne urządzenia do dezynfekcji innych przedmiotów codziennego użytku, jak choćby talerze, zabawki czy nawet klucze i portfel, które w ciągu dnia mogą mieć kontakt z najprzeróżniejszymi zarazkami. Wyglądające nieco jak kuchenka mikrofalowa urządzenia nie zajmują wiele miejsca, a gwarantują możliwość szybkiego, bezproblemowego odkażania tych przedmiotów, o których czystości nie jesteśmy do końca przekonani.

Dość powiedzieć, że światło UV może bardzo ułatwić nam życie w nowej rzeczywistości. Pomyśleć tylko, że wystarczyło wziąć wzór z samej natury.

Domowa uprawa ziół i warzyw na parapecie. Jak ją zorganizować?

autor: Paulina Tokarska

Pieczone bataty z dopiero co ściętym rozmarynem, a do tego jeszcze sałatka z własnymi pomidorami. Świeże zioła i warzywa z doniczki są wspaniałą ozdobą, a przede wszystkim dodają smaku i aromatu wielu potrawom. Dowiedz się, jak je uprawiać i przechowywać.

Adobe Stock

Moda na kulinarne ogródki i balkony trwa od paru lat. Uprawiając własne warzywa i zioła, sprawiamy, że nasze gospodarstwa domowe stają się bardziej samowystarczalne. Dzięki temu oszczędzamy pieniądze, jemy zdrowo i co najważniejsze, żyjemy zgodnie z ideą zero waste. Poza tym to idealne połączenie estetyki ze smakiem – krzewy sadzone w celach użytkowych, np. pomidorki, miniaturowe krzaczki malin i borówek, a także doniczki z bazylią, pietruszką czy rozmarynem dodają kuchni wiele uroku. Niezależnie od tego, czy mieszkamy w domu, czy bloku, każdy może stworzyć własny zielony zakątek.

Domowy ogród warzywny – jak zacząć?

Aby móc uprawiać w doniczce jadalne rośliny, trzeba spełnić pewne warunki. Po pierwsze, należy zapewnić im dostęp do światła słonecznego – najlepiej, gdy balkon znajduje się od strony południowej. Jeśli tak nie jest, spróbujmy postawić doniczki na parapecie dobrze nasłonecznionym, osłoniętym od wiatru. Po drugie, musimy zaopatrzyć się w odpowiednie akcesoria, czyli donice, drewniane skrzynki oraz żyzną ziemię ogrodniczą.

Ziemia powinna być bogata w składniki odżywcze – w sklepach pytajmy o gotową mieszankę do uprawy warzyw i ziół. Jeśli szykujemy grunt na własną rękę, powinniśmy zaopatrzyć się w kompost, keramzyt oraz preparaty zwiększające pojemność wodną, np. hydrożel. Dzięki temu nie trzeba będzie tak często podlewać roślin.

1. Zioła mogą być posadzone w skrzynkach balkonowych lub pojedynczych doniczkach. Pojemniki ze sztucznego tworzywa zabezpieczają ziemię przed utratą wilgoci.



Te warzywa można uprawiać w doniczce

Jeżeli mamy dużo miejsca, możemy uprawiać prawie każdy rodzaj warzyw. Najlepiej jednak wybrać odmiany miniaturowe, które przystosowane są do balkonowych warunków. Mogą to być pomidorki koktajlowe, papryczka chili lub karłowa odmiana papryki "mini bell red". W ostatnim czasie dużą popularnością cieszy się też miniaturowa marchew, która jest znakomitym dodatkiem do sałatek. Do wyboru mamy te w wydłużonym kształcie (np. Baby Carrots) i okrągłym korzeniu (np. Mercado de Paris).

Ciekawym warzywem do posadzenia w doniczce jest także tzw. mysi melon, czyli ogórek meksykański. Posiada owalne owoce, które do złudzenia przypominają arbuza, za to smakują jak klasyczny ogórek – to idealna przekąska dla dzieci i dorosłych. Na balkonie świetnie sobie radzi również sałata siewna, rzodkiewka zwyczajna i groch cukrowy. Ten ostatni rośnie bardzo szybko, tworząc zieloną ścianę, dlatego wymaga dodatkowych podpór.

Lekcja zero waste: warzywa z resztek

Marchewkę czy seler naciowy jemy chętnie, natomiast odcięte końcówki warzyw zwykle wyrzucamy do kosza. Tymczasem wystarczy odrobina wody i słońca, aby z tych organicznych odpadów powstały nowe rośliny. Co jeszcze może wyrosnąć z resztek? Choćby szczypiorek – jego zielone pędy pojawią się na główce czosnku trzymanej w ciepłym miejscu. Szczypior wyrośnie również z cebuli – trzeba umieścić ją w doniczce tak, by do połowy znajdowała się w ziemi.

Równie łatwo możemy pozyskać własną natkę marchwi – wystarczy odciąć górną część korzenia, umieścić ją w płytkim naczyniu z wodą i postawić na parapecie. Pamiętajmy, by codziennie wymieniać wodę, bo inaczej zawartość zgnije. Po tygodniu pojawią się zawiązki naci, które będzie można przesadzić do doniczki. Takie warzywa z resztek to wspaniałe bogactwo witamin, a przy okazji świetny sposób na wykorzystanie odpadów.

5. Zioła o delikatnych liściach, jak np. bazylia, należy rwać na kawałeczki, a nie kroić. Dodawajmy je do potrawy pod koniec gotowania.

Eko trend – własne zioła w doniczce

Niezależnie od tego, czy są świeże, mrożone, czy suszone, dodają aromatu codziennym potrawom. Zioła możemy posadzić z nasion lub sadzonek – zarówno wiosną, jak i latem. Decydując się na kupno gotowych ziół w doniczce, najlepiej wybrać te sprzedawane w centrach ogrodniczych. Egzemplarze z supermarketu niestety nie przetrwają zbyt długo. Jeżeli uprawiamy zioła na balkonie, zdecydujmy się na specjalne piętrowe donice, które będą wyglądać efektownie i pozwolą zaoszczędzić sporo miejsca. Doniczki powinny mieć na spodzie duże otwory, przez które nadmiar wody może swobodnie odpływać. Pamiętajmy o regularnym podlewaniu i przycinaniu.

Gatunki pochodzące ze strefy śródziemnomorskiej, takie jak anyż czy estragon, najlepiej posadzić w miejscu nasłonecznionym. Półcień z kolei będzie dobry dla lubczyka i mięty – trzeba jednak pamiętać, że szybko się one rozrastają. Co ciekawe, niektóre rośliny przyprawowe dobrze znoszą suszę, choćby tymianek czy macierzanka. Oprócz tego w doniczkach wspaniale prezentują się bazylia, oregano, cząber i rozmaryn – chętnie stosowane w kuchni włoskiej. Wartą uwagi rośliną jest gorczyca, której nasiona służą do przyrządzania musztardy, a także jałowiec o wyrazistym, leśnym zapachu – używamy go do przyprawiania mięs i ryb.

Przechowywanie warzyw i ziół po zerwaniu

Problem marnowania żywności jest na tyle poważny, że zaczynamy zwracać uwagę na to, w jakich warunkach ją przechowujemy. Aby nasze jadalne rośliny nie traciły smaku i aromatu, warto zużywać je jak najprędzej. Suszone zioła przechowujmy w szczelnych pojemnikach, w suchym i chłodnym miejscu. Przedtem jednak zapiszmy datę, kiedy zostały utarte w młynku lub moździerzu, ponieważ najlepsze są te przed upływem 6 miesięcy.

Większość owoców i warzyw należy przechowywać w lodówce, w specjalnych szufladach. Aby żywność nie traciła swych cennych wartości, producenci sprzętów AGD sięgają po coraz to nowsze rozwiązania, inspirowane naturą. Przykładem jest technologia HarvestFresh w lodówkach Beko – dzięki niej produkty spożywcze dłużej pozostają świeże. Jak to możliwe?

Zacznijmy od tego, że rośliny po zerwaniu nadal potrzebują odpowiednich warunków, w tym światła słonecznego. W rzeczywistości jest ono mieszanką kilku kolorów: niebieskiego, zielonego i czerwonego. W zależności od pory dnia każdy z nich zmienia się i ma określone właściwości. Czerwony utrzymuje fotosyntezę aż do zmierzchu i jest wprowadzeniem do fazy nocnej. Zielony imituje czas najsilniejszego światła słonecznego w środku dnia. Niebieski zaś wskazuje czas pobudki i fotosyntezy o świcie. Ten 24-godzinny cykl słońca jest właśnie imitowany przez technologię HarvestFresh. Światło w lodówce Beko dociera do roślin i powoduje, że papryka czy pomidory zachowują cenne witaminy i minerały nawet do 7 dni. Pozwala nam to lepiej wykorzystać produkty spożywcze – także świeże warzywa i resztki, które śmiało mogą konkurować z wykwintnym posiłkiem.

Zakup lodówki – jakie błędy popełniamy najczęściej?

autor: Marcelina Sokół

Bez lodówki trudno wyobrazić sobie kuchnię. Przemyślany zakup urządzenia sprawi, że będzie nam ono służyło przez długie lata, nie tracąc na funkcjonalności. Jakich błędów unikać, aby wybór okazał się strzałem w dziesiątkę?

Materiały prasowe

Bagatelizowanie klasy energetycznej

Klasa energetyczna sprzętu AGD ma ogromne znaczenie, a w przypadku lodówki, która pracuje właściwie bez przerwy, jest to wręcz podstawowy parametr przy zakupie. Im wyższa klasa sprzętu, tym niższe będą nasze rachunki za energię, więc zainwestowane pieniądze i tak się zwrócą. Co ważne, takim wyborem przyczynimy się również do ochrony środowiska. Warto przypomnieć, że w marcu 2021 roku została wprowadzona nowa, uproszczona etykieta efektywności energetycznej, opracowana z zastosowaniem liter od A do G. Urządzenia oznaczane do tej pory jako A+++ mają według nowej klasyfikacji klasę C. Litery A i B zarezerwowano na przyszłość – dla innowacyjnych rozwiązań, które dopiero będą pojawiać się na rynku.

Nieodpowiednia pojemność

Wraz ze wzrostem pojemności urządzenia rosną opłaty za prąd. Dlatego zakup zbyt dużej lodówki będzie generował niepotrzebne koszty. Z kolei wybór zbyt małej pojemności zakończy się prawdopodobnie tym, że sprzęt trzeba będzie wymienić na większy. Jeśli mamy dużą rodzinę – jest to niemal pewne. Przyjmuje się, że dla jednej osoby optymalna pojemność to 120 litrów, a przy każdym kolejnym domowniku należy doliczyć 30 litrów. Zatem – przykładowo – 300 litrów w przypadku pary może się okazać przesadą. Jeżeli jednak uwielbiamy gotować, często zapraszamy gości lub po prostu wygodniej jest nam robić zakupy na zapas – pojemna lodówka będzie przydatnym rozwiązaniem.

Lodówka pracuje przez cały rok, niemal bez przerwy, klasa energetyczna ma więc w przypadku tego urządzenia kolosalne znaczenie. Obowiązująca od marca 2021 roku uproszczona skala efektywności energetycznej ułatwi nam wybór odpowiedniego sprzętu.

Jednym z większych błędów popełnianych przy zakupie lodówki jest niedopasowanie jej do własnych potrzeb. Wybór urządzenia o zbyt małej pojemności będzie wiązał się prawdopodobnie z koniecznością wymiany chłodziarki na większą.

Dobra lodówka powinna dbać o żywność, a tym samym o nasze zdrowie i oszczędności. Technologia HarvestFresh zastosowana w lodówkach marki Beko chroni przechowywane w specjalnej szufladzie owoce i warzywa, zapewniając ich świeżość oraz wartość odżywczą na czas dłuższy niż w standardowych warunkach.

Przemyślany zakup sprzętu AGD zaprocentuje niższymi rachunkami za prąd. Warto więc poświęcić trochę czasu na analizę i nie kierować się jedynie ceną urządzenia.

Lodówka pracuje przez cały rok, niemal bez przerwy, klasa energetyczna ma więc w przypadku tego urządzenia kolosalne znaczenie. Obowiązująca od marca 2021 roku uproszczona skala efektywności energetycznej ułatwi nam wybór odpowiedniego sprzętu.



Niewymiarowość

Niedopasowane wymiary lodówki mogą zepsuć całą aranżację kuchni, a nam ¬– humor. Niby zmierzenie, ile miejsca możemy przeznaczyć na sprzęt, wydaje się oczywiste, ale bywa, że w ferworze urządzania o tym zapominamy. Dlatego przed zakupem – miarka w dłoń i sprawdzamy przestrzeń, w której ma stanąć lodówka, nie zapominając o głębokości! Najbardziej popularne na rynku modele mają szerokość 60 cm, choć dostępne są również urządzenia o szerokości 70 cm.

Brak najważniejszych funkcji

Wybór parametrów lodówki to oczywiście kwestia indywidualna, ale w pierwszej kolejności powinniśmy się skupić na najważniejszych funkcjach, zapewniających efektywność pracy sprzętu, bezpieczeństwo i jak najdłuższą świeżość przechowywanych produktów. Technologie typu no frost, np. stosowana w urządzeniach Beko Neofrost, pozwolą wyeliminować konieczność rozmrażania lodówki i zwiększą efektywność chłodzenia, co przełoży się na oszczędności. Systemy antybakteryjne, które są coraz skuteczniejsze, zadbają o nasze zdrowie, zapobiegając namnażaniu się bakterii i mikroorganizmów we wnętrzu urządzenia. Z kolei zaawansowane technologie, takie jak HarvestFresh wykorzystana w lodówkach marki Beko, pomoże zachować świeżość owoców i warzyw przez czas dużo dłuższy niż w chłodziarkach bez tego rozwiązania. Umożliwia to specjalna szuflada, w której emitowane w trzech kolorach światło naśladuje całodobowy cykl słoneczny. Niezależne badania, przeprowadzone przez laboratoria Intertek, potwierdziły (na podstawie pomiarów witamin A i C w pomidorach i papryce), że technologia chroni cenne składniki obecne w owocach i warzywach. Co więcej, HarvestFresh – przez stworzenie roślinom naturalnych warunków – podnosi ich wartość odżywczą.



Zakup bez rozeznania

W pośpiechu często o tym zapominamy, a warto przed wyborem lodówki zasięgnąć opinii sąsiadów, znajomych czy forumowiczów. Rozeznanie na temat przydatności różnych funkcji, generowanego hałasu, układu półek, pojemności szuflad oraz po prostu komfortu codziennego użytkowania zdecydowanie ułatwi nam wybór. Pamiętajmy przy tym, że cena nie jest najważniejszym parametrem. Może się bowiem okazać, że oszczędność podczas zakupu była tylko pozorna, a większe koszty będziemy ponosić, opłacając rachunki za prąd lub borykając się z awaryjnością urządzenia.

Nie ten styl

Być może wygląd nie jest najważniejszy, ale… warto dopasować lodówkę do wnętrza również pod względem wzornictwa. Chłodziarka w stylu retro niekoniecznie będzie pasowała do ultranowoczesnej kuchni. Ale już w aranżacji w klimacie vintage stylizowany sprzęt świetnie się odnajdzie. Nawet jeśli lodówka bardzo nam się podoba, ale nie pasuje do naszej kuchni, lepiej podejść do tematu z rozsądkiem. Być może przyjdzie czas na modyfikację aranżacji, a tym samym na wymianę urządzenia. Jeśli naszym zamiarem jest stworzenie wnętrza minimalistycznego i spójnego, warto wybrać coś dla siebie wśród lodówek do zabudowy. Ich podstawową zaletą jest to, że – schowane za frontem meblowym – sprawdzą się w kuchni dosłownie w każdym stylu.

uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij
Wyłącz Adblocka, aby w pełni cieszyć się zawartością tej strony.